Wczorajsza piękna pogoda zachęciła nas do dalszego wyjazdu, w związku z czym znowu wylądowaliśmy w Tatrach, na szlaku, którego nie udało nam się przejść podczas podróży poślubnej. A że wycieczka była stosunkowo krótka - z Palenicy Białczańskiej do Morskiego Oka przez Dolinę Pięciu Stawów, to starczyło czasu na kilkuminutowy postój w Bukowinie Tatrzańskiej i zakup oscypków (które uwielbiam).
Po powrocie do domu trzeba było wykombinować więc jakieś śniadanie do pracy (bo niestety nie mamy długiego weekendu) i oto co powstało z tego kombinowania:
Składniki
- kurczak (pierś lub udko bez skóry)
- oscypek - 2-3 małe serki
- papryka: czerwona oraz zielona
- pomidory: żółty oraz czerwony
- ogórek konserwowy - 3 szt.
- cebula
- pieprz, sól
Kurczaka gotujemy, możemy wykorzystać kawałek mięsa na którym przygotowaliśmy wywar na zupę (jeśli nie jesteśmy na diecie - możemy pokusić się o smażonego kurczaka). Po ugotowaniu i ostudzeniu kroimy na kawałki wrzucamy do miski. Następnie dodajemy pokrojony w kostkę oscypek.
Wszystkie warzywa kroimy w drobna kostkę i dodajemy do miski. Całość mieszamy, doprawiamy do smaku pieprzem i solą. Oscypki są słone, więc nie przesadźmy z solą.
W ten sposób - dostajemy pyszną kolorową sałatkę z górskim akcentem, na widok której aż ślinka cieknie. Wspaniale nadaje się na drugie śniadanie do pracy.
Możemy dodać do niej jogurt, lub w wersji dla osób nie będących na diecie - majonez. Ale nam najbardziej pasowała "na sucho".
Smacznego!
No, no! Będę musiała koniecznie wypróbować :)
OdpowiedzUsuńA jak zrobię bez oscypka to tez będzie taka smaczna?:P bo w UK nie widziałam oscypków:D
OdpowiedzUsuńMyślę, że będzie, ale pewnie da się znaleźć jakiś zamiennik dla oscypka nawet w UK :)
OdpowiedzUsuńOscypka w sałatce jeszcze nie jadłam!:)Muszę spróbować:)
OdpowiedzUsuń