Zanim zaczniemy trening właściwy powinniśmy się do niego przygotować, w przeciwnym wypadku ryzykujemy - możemy nabawić się kontuzji, co skutecznie uniemożliwi nam wykonywanie ćwiczeń. Dlaczego? ponieważ nieprzygotowane mięśnie i tkanka łączna łatwiej się nadwyrężają. Ponadto potencjalne korzyści, które możemy osiągnąć z ćwiczeń zostają ograniczone - zimne mięśnie nie działają tak efektywnie jak rozgrzane.
O co chodzi w rozgrzewce?
Po pierwsze - dosłownie - o rozgrzanie, czyli podniesienie temperatury ciała, by nasze mięśnie mogły kurczyć się z większą siłą. Musimy jednak pamiętać, by nie przesadzić - to ma być rozgrzewka, a nie trening właściwy (zmęczone mięśnie również nie będą działały wydajnie).
Po drugie - przygotowujemy mięśnie do konkretnych ćwiczeń, które zamierzamy wykonywać. Dlatego też podczas rozgrzewki na tych mięśniach powinniśmy się skupić najbardziej. Praca mięśni powinna być zbliżona do właściwego wysiłku charakterem i natężeniem.
Ile powinna trwać?
W zasadzie - jak w tytule - 5 minut.
Jakie ćwiczenia?
W internecie można znaleźć bardzo dużo ćwiczeń i filmów o rozgrzewce. Poszukałam ostatnio, zagłębiłam się w temat i wybrałam ten, który mnie najbardziej odpowiadał:
Niemniej można też sięgnąć po naszą rodzimą Ewę Chodakowską:
Chociaż ja muszę przyznać, że na razie nie potrafię się do niej przekonać (czym pewnie narażę się fankom).
Ponadto trafiła mi też w ręce rozgrzewka przed bieganiem:
"Dobrym rozwiązaniem przed tego typu treningami jest rozgrzewka dynamiczna, która występuje pod różnymi postaciami, ale tą najbardziej powszechną są wymachy. Np.
- wymachy nogi wyprostowanej do przodu i do tyłu x 10
- wymachy nogi wyprostowanej bokiem x 10
- wykroki x 10
- wspięcia na palcach"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękujemy, że tutaj jesteś.
Zostaw komentarz - to bardzo motywuje do dalszej pracy!