Witam, dziś chciałbym wziąć na
tapetę sprawę treningu w warunkach domowych. Tak się składa, że jestem na
zwolnieniu lekarskim z powodu przeziębienia i mam trochę więcej czasu na
zastanowienie się nad ćwiczeniami w domu.
Cel do osiągnięcia. Niekoniecznie spodoba się mojej narzeczonej no ale cóż ... |
Na pewno każdy z was przechodził
to samo, co ja, w głowie wszystko wyglądało bardzo dobrze, już w myślach
widzieliśmy tą naszą przyszłą smukłą sylwetkę, jednak po pewnym czasie
entuzjazm spada i pozostaje szara smutna rzeczywistość. Najdłużej wytrzymałem
trenując w domu około jednego miesiąca, a próbowałem już kilka razy taki
trening. Później postanowiłem kupić karnet open”na siłownię i dzień w dzień
przez miesiąc chodziłem i ćwiczyłem, kupiłem także karnet na miesiąc kolejny,
ale już nie było tej energii i zaangażowania, które towarzyszyło mi na samym
początku. Czy macie podobnie? Od czego to zależy? Jaki jest na to sposób?
Zastanawiałem się nieraz nad tym, co zrobić żeby mi się chciało tak jak
mi się nie chce. W pewnym momencie uświadomiłem sobie, że program ćwiczeń należy
skrupulatnie przygotować, gdyż w takim przypadku będę w stanie postępować
według danego harmonogramu. Patrząc na taki plan widzimy przykładowo cały
miesiąc zmagań, pozwala on nam patrzeć w sposób całościowy, widać na nim, kiedy
nam się nie chciało lub też, kiedy w przyszłości NIE może nam się nie chcieć.
Należy też sobie założyć możliwe cele do zrealizowania np. po tygodniu treningu
chciałbym ważyć 1 kg mniej. Polecam także robienie sobie zdjęć bez koszulki np.
co dwa tygodnie. Na takich zdjęciach widać to, o co chcemy powalczyć. Dziś
wieczorem postaram się opisać, co będzie nam potrzebne do treningu w domu, oraz
przykładowe ćwiczenia na dane partie ciała. Przygotuję także przykładowy
harmonogram miesięczny ćwiczeń. Jeśli macie jakieś propozycję i uwagi z góry
dziękuję.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękujemy, że tutaj jesteś.
Zostaw komentarz - to bardzo motywuje do dalszej pracy!