sobota, 2 lutego 2013

Pasta z makreli i białego sera

Oboje lubimy gotować, ale nie lubimy jeśli to gotowanie zajmuje nam cały dzień. Dlatego też potrawy, które tu wrzucamy zazwyczaj da się zrobić w niecałe pół godziny. Zawsze tak gotowaliśmy - różnica jest taka, że kiedyś robiliśmy gotowe dania, bo wydawało nam się, że tylko takie są szybkie. Były więc mrożone frytki albo pizza - kto jej nie lubi. Teraz kiedy idziemy do sklepu i kupujemy ryby, nabiał i warzywa zastanawiamy się jak połączyć smaki, żeby było smacznie, szybko i efektownie. I rzeczywiście tak nam wychodzi.

W czwartek w sklepie rybnym znaleźliśmy fantastyczną makrelę. Więc stwierdziliśmy, że zrobimy pastę rybną, którą polecamy i wam.

Potrzebujemy
  • świeża, wędzona makrela,
  • chudy biały ser,
  • ogórki konserwowe (mogą być kiszone),
  • cebula,
  • szczypiorek,
  • odrobina oliwy,
  • sól, pieprz.

Sposób przygotowania
Makrelę obieramy i rozdrabniamy widelcem, dodajemy do niej rozdrobniony biały ser. Cebulę i ogórki kroimy w kostkę i dodajemy do sera i makreli. Przyprawiamy do smaku. Jeśli pasta wydaje nam się za sucha - możemy dodać odrobinę oliwy. Pastę posypujemy szczypiorkiem.

Pasta jest doskonała na kanapki, ale ponieważ aktualnie ograniczyliśmy spożywanie pieczywa, więc w naszym przypadku potraktowaliśmy pastę jak sałatkę. Zapakowaliśmy porcję do pudełeczek i zabraliśmy ze sobą do pracy.

Smacznego :)

3 komentarze:

  1. Makrelka, pychota!

    Zapraszam do zabawy: http://stokrotkaikrokus.blogspot.com/2013/02/the-versatile-blogger-award.html
    Zostałaś nominowana!
    Pozdrawiam,

    http://stokrotkaikrokus.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. uwielbiam wszelkiego rodzaju smarowidła do chleba :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy, że tutaj jesteś.
Zostaw komentarz - to bardzo motywuje do dalszej pracy!