sobota, 9 lutego 2013

Narty 2

Jako, że znowu nadarzyła się okazja - dzisiejszy fitness postanowiłam zamienić na narty. Pogoda miała być niezła, więc czemu jej nie wykorzystać?! Aktualnie czuję wszystkie mięśnie nóg i mimo godziny 20 - padam. Ale warto było - idzie mi całkiem nieźle, więc chyba coś z tego będzie. Mam nadzieję, że przyszły weekend będzie równie pogodny i też uda mi się pojechać.

Tak się w związku z tym zastanawiam - może powinnam kupić narty? Średnio za wypożyczenie nart płaci się jakieś 30-35 zł, więc przy kilku wyjazdach zaczyna się opłacać taka inwestycja. Muszę podjechać do Decathlonu lub innego sportowego sklepu i zorientować się w sytuacji - może kupię sobie ot taki prezent na koniec zimy :)

Przy okazji naszła mnie pewna refleksja - wolę uprawiać sport na świeżym powietrzu niż na hali... Zastanawiam się co będzie jak się zima skończy... Może rolki, albo rower? Jedyne co mnie nie bawi to bieganie, ale nad innymi opcjami muszę się poważnie zastanowić :)

2 komentarze:

  1. jak jeżdzisz często to się opłaca jak raz na rok to nie ,ale niby tak , jak masz kasę to kup a jak nie to nie :)
    nie dobijaj mnie ..tez bym chętnie pojezdziła na nartach.

    Nie chcę tutaj reklamować bloga ale zapraszam do dyskusji na temat która z sylwtek jest lepsza kobieca czy wyrzeźbiona ,z chęcia poznam twoje zdanie na ten temat.http://perfektbin.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie mam trochę odłożonej kasy i mam nadzieję, że moje wyjazdy to nie skończą się po dwóch razach. Zresztą - może jak kupię - to mi wtedy będzie szkoda wydanej kasy i na pewno się będę mobilizować, żeby pojechać :)

      Usuń

Dziękujemy, że tutaj jesteś.
Zostaw komentarz - to bardzo motywuje do dalszej pracy!